Unikatowa złota moneta celtycka odnaleziona w okolicach Opatowa
Monetę na terenie gminy Wojciechowice odnalazł Kami Bilski ze Stowarzyszenia „Wspólne Dziedzictwo” z Opatowa i przekazał do sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków (WUOZ).
Jak poinformował PAP archeolog dr hab. Marek Florek z WUOZ w Sandomierzu, monety takie, wzorowane na greckich staterach, wybijali Celtowie – lud zamieszkujący znaczną część Europy, od Półwyspu Iberyjskiego, poprzez tereny obecnej Francji, Szwajcarii, Bałkanów, po południowe Niemcy, Czechy i Słowację.
„Grupy Celtów dotarły również na ziemie polskie, osiedlając się m.in. w okolicach Krakowa, nad górnym Sanem i na Kujawach. Przynieśli tutaj szereg osiągnięć cywilizacji śródziemnomorskiej, m.in.: zaawansowane techniki obróbki żelaza, koło garncarskie, nieznane wcześniej narzędzia rolnicze oraz używanie pieniędzy w transakcjach handlowych, przy płaceniu danin, trybutów itp. Monety, zwłaszcza złote, były także sposobem tezauryzacji majątku, ich posiadanie było świadectwem prestiżu i pozycji społecznej” – zaznaczył.
Dodał, że Celtowie, którzy osiedli w okolicach Krakowa, będący prawdopodobnie odłamem plemienia Bojów, przez archeologów określani są jako grupa tyniecka kultury lateńskiej, emitowali własne monety określane przez badaczy jako statery typu krakowskiego, naśladujące greckie statery muszlowe. Na jednej ich stronie znajduje się stylizowane przedstawienie statku (okrętu), interpretacja przedstawień na stronie drugiej jest dyskusyjna.
„Monety takie są niezwykle rzadkie – z całej Europy znanych jest ich jedynie ok. 30, w większości znalezionych w okolicach Krakowa, ponadto w innych częściach Polski i w Ukrainie, zaś pojedyncze egzemplarze na terenie Niemiec, Czech, Słowacji i Chorwacji” - podkreślił archeolog.
Stater znaleziony na terenie gminy Wojciechowice ma średnicę 16,5 mm, grubość 2 mm i waży 6,29 g. Jest to kolejna moneta celtycka znaleziona w okolicach Opatowa. Kilka lat temu podobny stater, chociaż wykonany ze stopu zawierającego w większości srebro, znaleziony został w samym Opatowie. Celtycki stater odkryto również w Kunowie k. Ostrowca Świętokrzyskiego.
Według badacza znaleziska te wydają się świadczyć o przebywaniu, przynajmniej czasowo, jakichś grup Celtów w okolicach Opatowa i Sandomierza. Zwrócił uwagę, że nie są to zresztą jedyne zabytki związane z kulturą celtycką odkryte na tych terenach. W Dwikozach (pow. sandomierski) jeszcze przed II wojną światową, odkryto charakterystyczny dla Celtów żelazny naszyjnik „koroniasty” (przypominający koronę), w Kamieniu Łukawskim fragmenty celtyckich naczyń toczonych zaś w Kornacicach k. Opatowa żelazną zapinkę (fibulę) tzw. typu Doppelpaukenfibeln charakterystyczną dla wczesnego etapu kultury celtyckiej w Europie Zachodniej.
„Zainteresowanie Celtów okolicami Opatowa wynikało zapewne nie tylko z tego, że tędy prowadziły szlaki komunikacyjne łączące okolice Krakowa z Kujawami, ale chyba przede wszystkim z możliwościami dostępu do znajdujących się na obrzeżach Gór Świętokrzyskich złóż rud żelaza. Nawet, jednak jeśli Celtowie podjęli jakieś próby eksploatacji tych złóż, to odbywały się one na niewielką skalę” – zaznaczył dr hab. Florek.
Powstanie wielkiego ośrodka metalurgii żelaza w Górach Świętokrzyskich należy datować dopiero na pierwsze wieki po Chrystusie i łączyć z ludnością kultury przeworskiej identyfikowanej w dużej części ze znanymi ze źródeł pisanych germańskimi Wandalami. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ mmu/