Czarna seria oszustw

Niestety czujność straciła 75-latka z Kielc, która wczoraj odebrała telefon, od osoby która podawała się za lekarza. W trakcie rozmowy „lekarz” wmówił seniorce, że jej córka leży w szpitalu, choruje na Covid i potrzebny jest drogi lek. Kobieta szybko spakowała oszczędności, które miała w mieszkaniu, tj. 13 tysięcy złotych oraz 1300 Euro. Wtedy oszust poinformował, że do 75-latki przyjdzie pracownik kancelarii prawniczej, który odbierze pieniądze. Mężczyzna zjawił się o czasie, ubrany na ciemno, w maseczce czarnej na twarzy i odebrał oszczędności seniorki, które miały trafić w ręce lekarza. Mężczyzna wraz z gotówką przepadł.

O dużym pechu może mówić też 29-latek z Kielc, który wczoraj dał się oszukać. Zadzwoniła do niego kobieta podająca się za pracownicę banku i poinformowała, że doszło do próby wzięcia kredytu na mężczyznę. Kiedy ten zaprzeczył, kobieta oświadczyła, że poinformuje inne banki o próbie wyłudzenia. Po kilkunastu minutach ponownie zadzwonił telefon do pokrzywdzonego. Tym razem po drugiej stronie słuchawki był mężczyzna, który podawał się za pracownika innego banku i oświadczył, że pojawiła się informacja o próbie wyłudzenia kredytu na dane zgłaszającego. W związku z tym bank miał przeprowadzić sprawdzenie czy dane do logowania na konto internetowe banku nie zostało wykradzione. W tym celu oszust bankowy poprosił 29-latka o wygenerowanie kodów BLIK co uczynił, zatwierdzając łącznie 3 przelewy na kwoty 4000zł, 4000zł oraz 200zł. Młody mężczyzna padł ofiarą oszustwa i stracił oszczędności w wysokości 8200 złotych.

Policja ponawia swój apel o zachowanie ostrożności w stosunku do osób, które do nas dzwonią i żądają pieniędzy. Nie działajmy pochopnie, spróbujmy skontaktować się z kimś, do kogo mamy zaufanie. Może to zapobiec utracie oszczędności bądź dorobku życia.

Opr. MP

Źródło KMP w Kielcach