Zachowała „zimną krew” i uchroniła swoje pieniądze
Dzięki zachowaniu „zimnej krwi” 61-latka, nie straciła swoich oszczędności. Do kielczanki zadzwonił oszust podający się za policjanta, który informował o zagrożonych pieniądzach na koncie bankowym kobiety.
REKLAMA
Wczoraj do jednego z kieleckich komisariatów zgłosiła się 61-letnia mieszkanka Kielc. Kobieta przekazywała, że na jej telefon komórkowy pod koniec czerwca zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta. Informował on kielczankę, że z jej konta ktoś próbował wypłacić 400 tysięcy złotych. Fałszywy funkcjonariusz zwrócił się z prośbą do 61-latki o pomoc w zatrzymaniu sprawców. W tym celu kobieta miała przelać pieniądze na wskazany przez mężczyznę rachunek. Zgłaszająca zachowała zimną krew i nie pozwoliła emocjom zapanować nad rozsądkiem. Rozłączyła się i zadzwoniła do swojego banku, gdzie pracownik placówki zaprzeczył wszystkiemu o czym opowiadał oszust.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach
źródło: policja.pl
PRZECZYTAJ JESZCZE