Kajakarki trenują w Wałczu. Kadra po pierwszych badaniach
Sponsorem głównym Polskiego Związku Kajakowego jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A.Traktujemy ten czas bardziej jako okres przejściowy między sezonami, niż właściwe przygotowania do przyszłorocznych startów. Chcemy, żeby dziewczyny powolutku się rozruszały przed wejściem na wyższe obroty. W Wałczu skupiamy się przede wszystkim na tematach związanych z badaniami tensometrycznymi, żeby mieć punkt wyjścia do przygotowań zimą i wiosną. Po krótkiej przerwie ocenialiśmy też technikę wiosłowania, jak ona się kształtuje bez napięcia typowego dla okresu startowego – opowiada Zbigniew Kowalczuk,
trener seniorskiej reprezentacji Polski kajakarek,
który na pierwsze zgrupowanie w Wałczu zaprosił Zbigniewa Staniaka
z Instytutu Sportu, aby w oparciu o określone parametry
móc później nakreślić plan przygotowań z myślą
o najważniejszych imprezach sezonu.
Kowalczuk przez lata wcześniejszej pracy w juniorskiej reprezentacji Polski i w SMS-ie Wałcz zdołał poznać aktualne podopieczne, ale i tak potrzebny był czas na ułożenie współpracy na nowo już w dorosłej kadrze.Filmowaliśmy techniczne aspekty na wodzie, aby wyciągnąć te detale, nad którymi trzeba mocniej popracować do wiosny. Na tym etapie stawiamy jednak przede wszystkim na treningi ogólnorozwojowe, basen z pływaniem różnymi stylami. Po obozie dziewczyny otrzymają dwa tygodnie wolnego z rozpisanymi wytycznymi, natomiast na następnym obozie w Albanii zaczniemy pływać, ale jeszcze bez szczególnie dużej intensywności – dopowiada Kowalczuk, który wraz z drugim trenerem
Grzegorzem Łabędzkim planuje przygotowania
do swojego drugiego sezonu z obecną kadrą kajakarek.
Zawsze starałem się współpracować z zawodnikami w formie dialogu. To trudniejsza droga, bo na pewno łatwiej jest wymusić pewne działania, ale taki mam styl i nie zamierzam tego zmieniać. Zawodniczki sygnalizują pewne kwestie, a dla mnie, jako trenera, zbiór informacji z całej grupy daje szansę do wyznaczenia przemyślanej strategii na różne części sezonu. Współczesny sport stawia duży nacisk na optymalizację treningów i stosowanie różnych metod adekwatnych dla grupy, i tak staramy się działać. Nie zapominamy przy tym o indywidualizacji obciążeń, bo widzimy różnice pomiędzy zawodniczkami. Nie wszystkie potrzebują takich samych środków treningowych, a są też przypadki, że czasem trzeba wycofać pewne ćwiczenia u niektórych dziewczyn – tłumaczy Kowalczuk.
W składzie powołanych na premierowe zgrupowanie kadry kajakarek w Wałczu znalazły się wracające po przerwie macierzyńskiej Dominika Putto i Katarzyna Kościółek. Druga z nich uczestniczy od samego początku w obozie na terenie wałeckiego Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich, zaś Putto dołączyła do koleżanek na cztery dni na czas badań prowadzonych przez Instytut Sportu. Do reprezentacji na stałe ma dołączyć od grudniowego zgrupowania, które zaplanowane jest w Zakopanem.
Obie mogą liczyć na naszą wyrozumiałość, mają też indywidualny tok przygotowań uzgodniony wcześniej z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Dominika przyjechała do nas na cztery dni, aby wziąć udział w badaniach. To jedyna zawodniczka, z którą nie miałem okazji współpracować czy to w SMS-ie Wałcz, czy w reprezentacji juniorek. Prowadziłem natomiast kadrę akademicką z nią w składzie, ale to były krótkie, kilkudniowe epizody. Był też czas na rozmowy i na zapoznanie się z ćwiczeniami specjalistycznymi, aby pokazać, w jakim kierunku zmierzamy i czego później będę wymagał przy pracy w osadach – tłumaczy Kowalczuk.
Na początku tego tygodnia do kadry narodowej dołączyła Anna Puławska, która w niedawno zakończonym sezonie była filarem polskiej reprezentacji. 29-latka została podwójną mistrzynią świata w jedynce i w dwójce z Martyną Klatt, z którą również zdobyła tytuł mistrzyń Europy w K-2 500 m. W ubiegłą sobotę Puławska uczestniczyła w prestiżowych regatach Paddle Games na Majorce, gdzie obok niej startowało wielu uznanych zawodników. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest LOTTO.
Nie miałem problemu z wylotem Ani, bo tak jak wspomniałem, to zgrupowanie nastawione głównie na rozruch. Z Anią umówiliśmy się tak, że po jej powrocie z Hiszpanii będzie uczestniczyć w dalszej części zgrupowania. To nie jest taki moment sezonu, żeby rygorystycznie przestrzegać obecności na zgrupowaniu, zwłaszcza że Ania na Majorce startowała przecież w zawodach, a my nie jesteśmy jeszcze w najważniejszym etapie przygotowań – wskazuje trener Kowalczuk.
Zgrupowanie kadry kajakarek w Wałczu potrwa do 19 października.