Trasa rowerowa jest ogólnodostępna. Za wjazd i korzystanie z niej nie są pobierane żadne opłaty. Całość trasy mierzy 812 m w poziomie, zaś długość liczona ze spadkiem terenu to 860 m. Przeważająca część posiada nawierzchnię rodzimą, dlatego można tam spotkać m.in. korzenie. Na trasie zainstalowano przeszkody terenowe np. double, dropy, rock garden, ziemne stoliki, bandy. Na bramie wjazdowej jest tablica z regulaminem użytkowania trasy rowerowej.
Każdy dorosły użytkownik korzysta z trasy rowerowej na własną odpowiedzialność, a osoby niepełnoletnie na odpowiedzialność opiekuna. Za ewentualne wypadki na trasie rowerowej odpowiadają sami użytkownicy.
"Singletrack przeznaczony jest dla bardziej doświadczonych rowerzystów. Poziom trudności dodatkowo zwiększa się proporcjonalnie do rosnącej prędkości zjazdu" – powiedział Jacek Juszczyk, przedstawiciel wykonawcy.
Trasa rowerowa została oznakowana i wkomponowana w istniejący teren leśny wzdłuż istniejącego stoku narciarskiego. Ważnym elementem trasy, umieszczonym przy parkingu Green Velo u podnóża Pierścienicy, jest tablica prezentująca jej przebieg oraz regulamin. Druga, mniejsza znajduje się w miejscu startu trasy.
"Ze względu na terenowy charakter obiektu zarządca nie może zagwarantować odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa jego użytkowania i stanu technicznego trasy rowerowej, która może się zmieniać w zależności od panujących warunków" – powiedział PAP Marcin Januchta, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.
"Singletrack to kolejna inwestycja, którą miasto Kielce zrealizowało z myślą o rowerzystach. Przypomnę, że rok temu otwieraliśmy skatepark wykorzystywany między innymi przez fanów BMX’ów, zaś niedługo potem pumptrack, rośnie też liczba dróg dla rowerów, które z roku na rok zwiększają swój kilometraż. Jestem przekonany, że nasz +KIEŁ+ jeszcze bardziej wzmocni potencjał Kielc jako miejsca do aktywnego wypoczynku" – podkreślił prezydent Kielc Bogdan Wenta.
Zadanie zrealizowała firma EM Janikowscy Marek Janikowski ze Srebrnej Góry. Koszt wykonania projektu i robót budowlanych wyniósł blisko 160 tys. zł.(PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ mark/