Świętokrzyskie/ Kolejka wąskotorowa "Ciuchcia Ponidzie" wraca na tory
Trasa kolejki biegnie przez część Ponidzia w południowej części województwa świętokrzyskiego. Robert Pisarczyk, specjalista ds. promocji w Zespole Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, które zarządzają koleją, podkreślił, że przejazd wąskotorówką jest okazją na spędzenie czasu wśród przyrody oraz poznanie ciekawych miejsc i historii regionu.
„Przejażdżka po malowniczej okolicy, mijanie kwitnących pól rzepaku i pięknych lasów to niewątpliwie niezapomniane wrażenia. Na trasie odbywa się postój, podczas którego turyści mogą zorganizować sobie wspólnego grilla. To idealne miejsce na odpoczynek, z dala od miejskiego zgiełku i hałasu” – podkreślił Pisarczyk.
Kolejka wyrusza ze stacji w Jędrzejowie przy ul. Dojazd 1. Pokonuje około dziewięciokilometrową trasę do miejscowości Jasionna i z powrotem.
Dla turystów przygotowano dwa wagony, w sumie 90 miejsc. W sezonie letnim funkcjonować będzie także trzeci otwarty wagon z 32 miejscami. W planach jest także wydłużenie trasy do Motkowic.
Historia powstania Kolei Jędrzejowskiej sięga I wojny światowej. Początkowo były to linie frontowe (Rollbahn) C.K. Armii budowane od końca 1914 r. W lutym 1915 roku wojska austriackie dla potrzeb militarnych wybudowały pierwszy odcinek polowej linii wąskotorowej od Jędrzejowa do Motkowic. W kolejnych latach kolej rozbudowywano o nowe odcinki, m.in. do Hajdaszka, Sędziejowic i Chmielnika. Łączna długość kolei wynosiła ponad 80 km.
W roku 1924 starostwo pińczowskie zbudowało odcinek linii od Pińczowa do Hajdaszka, gdzie łączyła się ona z kolejką jędrzejowską. Zarząd Pińczowskiej Kolei Wąskotorowej rozpoczął również pracę przy budowie linii od Pińczowa przez Wiślicę do Kazimierzy Wielkiej.
Głównym celem i przeznaczeniem połączonych kolei był przewóz płodów rolnych, cukru, węgla, gipsu, drewna z wyrębu lasów, obsługę młynów, tartaków, gorzelni, kamieniołomów i lokalnych cegielni. Zadaniem kolei był także przewóz pasażerów pomiędzy wioskami i miastami, wynikający z braku w tym regionie dróg bitych. Znaczenie przewozów pasażerskich jeszcze bardziej wzrosło w czasie okupacji niemieckiej. W dużej mierze z przejazdów koleją korzystały grupy organizacji podziemnych działających na terenie Kielecczyzny, dzięki współpracy ze służbą liniową kolei, która składała się wyłącznie z polskiego personelu.
„W planach mamy częściowe odtworzenie szlaku. W tym roku chcemy dojechać do Motkowic. Szlak wydłuży się o kolejne dziewięć kilometrów, a docelowo chcielibyśmy dotrzeć do Umianowic, gdzie można zobaczyć Centrum Edukacji Przyrodniczej i śródlądową deltę Nidy” – dodał.
Inną wąskotorową atrakcją w regionie jest Starachowicka Kolej Wąskotorowa, która również rozpoczyna sezon w majowy weekend, ale początkowo tylko na odcinku mazowieckim. Pociągi będą kursować na trasie Iłża – Marcule. Na świętokrzyski odcinek, ze Starachowic do Lipia, kolejka ma wyruszyć w drugiej połowie maja. (PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ pad/