W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym wdrożono nową metodę leczenia wad serca
Zaznaczyła, że zabieg wykonano u 30-letniego pacjenta, z ciężkim uszkodzeniem serca. Mężczyzna zagrożony był ryzykiem nagłej śmierci z powodu złośliwej arytmii komorowej.
Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP dr n. med. Maciej Kluk, który był głównym operatorem podczas zabiegu, podskórny kardiowerter-defibrylator (S-ICD) umożliwia wykrycie arytmii, a następnie jej umiarowanie. Dodał, że metoda jest mniej inwazyjna od dotychczas stosowanych i pozwala pacjentom na utrzymanie aktywności fizycznej zaraz po wyjściu ze szpitala.
„Pacjent został wypisany ze szpitala w bardzo dobrej formie i całkowicie sprawny po trzech dniach od wykonania zabiegu. Układ umożliwia pacjentowi od razu podjęcie aktywności fizycznej i nie ogranicza go. Takie rozwiązanie jest stosowane nawet u zawodowych sportowców. Urządzenie miał implantowane m.in. reprezentant Danii w piłce nożnej Christian Eriksen” – zaznaczył specjalista.
Dodał, że zaletą nowego układu jest wprowadzanie go drogą pozanaczyniową, podskórnie. Nie ma konieczności stosowania elektrod w naczyniach, żyłach i sercu. Znacząco zmniejsza to ryzyko powikłań. Zwrócił uwagę, że w tradycyjnych rozwiązaniach przewody mogą ulec awarii, zniszczeniu, złamaniu lub infekcji spowodowanej stanem zapalnym.
„Usunięcie starego układu z naczyń krwionośnych jest po latach często kłopotliwe i też obarczone wysokim ryzykiem. Nowy układ jest całkowicie pozbawiony tych wad. W sytuacji, gdyby wydarzyło się coś niekorzystnego jego usunięcie bądź wymiana jest dużo łatwiejsza i mniej obciążająca dla pacjenta” – zaznaczył.
Dotychczas w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii wszczepiano jedynie przezżylne kardiowertery–defibrylatory. Zastosowana po raz pierwszy w Kielcach metoda S-ICD, jest znana w Polsce od 2014 roku.
Metoda od 2019 roku jest refundowana przez NFZ. Świętokrzyskie Centrum Kardiologii przygotowywało się do wdrożenia nowego leczenia przez półtora roku. Zabieg był wykonywany w asyście dr hab. n. med. Pawła Syski z Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Specjaliści ze Świętokrzyskie Centrum Kardiologii przygotowują się do kolejnych zabiegów. (PAP)
wdz/ agz/